Ostatnio odkryłam, że w sklepie pojawił się
olej kokosowy. Ciekawy produkt. Rafinowany nie posiada zapachu, smaku a przy tym
ma wysoki punkt dymienia ( do smażenia idealny ). Ma wiele innych właściwości,
ale może na tym zaprzestanę. I tak dzisiaj prezentuję sandacza smażonego na
oleju kokosowym, podanego z puree ziemniaczanym z chili. A jak wiadomo dzisiaj jest piątek.
Składniki:
- 1 średni sandacz
- Sól
- Pieprz kolorowy
- Mąka
- Olej kokosowy
Puree
- Dowolna ilość ugotowanych ziemniaków ( miałam 4 średnie )
- Gęsta śmietana
- 1 papryczka chili
Wykonanie:
Sandacza
filetujemy, myjemy i osuszamy. Kroimy na mniejsze kawałki. Każdy kawałek
przyprawiamy solą i pieprzem kolorowym. Pozostawiamy
do zamarynowania na 15 minut. Po tym czasie obtaczamy w mące i smażymy na złoty
kolor na oleju kokosowym. Papryczkę chili myjemy, kroimy na połowę i usuwamy nasiona
( warto ubrać rękawiczki ) Papryczkę bardzo
drobno kroimy i dodajemy razem ze śmietaną do ugotowanych ziemniaków. Całość wyrabiamy
tłuczkiem do ziemniaków. Usmażonego sandacza podajemy z puree z ziemniaków i
surówkami. Dobrze do tego pasuje marchewka z groszkiem na gęsto. SMACZNEGO.
0 komentarze:
Prześlij komentarz