Dzisiaj przedstawiam jagnięcinę - w Polsce niedoceniana, trudna nawet do
kupienia. Od pewnego czasu pojawia się w jednym ze sklepów sieciowych. Z
baraniną spotykałam się od lat dziecięcych dosyć często, a dzisiaj jak nadarzy
się okazja. Dobrze doprawiona baranina czy jagnięcina jest bardzo smaczna i
właśnie tak mój mąż stal się jej miłośnikiem.
Składniki:
- 4 kotlety jagnięce
 - 1 łyżeczka masła
 - 1 łyżeczka suszonego rozmarynu
 - 3 ząbki czosnku
 - 1 łyżeczka soli
 - ¼ łyżeczki pieprzu
 - olej
 - Garść suszonych grzybów leśnych
 - Woda
 - 50 ml śmietany słodkiej
 
Wykonanie:
Grzyby zalewamy
gorącą wodą ok 300-400 ml, przykrywamy aby zmiękły. Do pojemnika ( np. kubek ) dodajemy 1 łyżeczkę masła, 1
łyżkę oleju, 1 łyżeczką rozmarynu i soli, przepuszczony przez praskę czosnek i
pieprz. Całość mieszamy. Przygotowaną przyprawą nacieramy kotlety jagnięce ( moje kotlety miały odstające kawałki więc
spięłam je wykałaczkami )i pozostawiamy do zamarynowania ( co najmniej 30 minut – im dłużej tym lepiej ).
Na rozgrzanej patelni z łyżką oleju, obsmażamy z obu stron kotlet ( chwilę ).
Namoczone grzyby drobno kroimy i razem z wodą z moczenia dodajemy do kotletów.
Dusimy pod przykryciem około 30 minut. Na koniec dodajemy śmietanę i jeszcze
chwilkę gotujemy. I gotowe. SMACZNEGO.







1 komentarze:
Porządny kawał mięcha, mniam! :)
Prześlij komentarz