Czy dla Was też wędliny kupione w sklepie
różnią się tylko wyglądem a rzadko smakiem? A poza tym po zakupie takiej kiełbasy w
przeciągu dwóch dni najczęściej staje się ona niejadalna. Warto więc poświęcić
trochę czasu by zrobić własną kiełbasę słoikową.
Składniki:
- 1,5 kg wieprzowiny ( szynka, schab )
- 1 kg boczku
- 1 kg wołowiny ( karkówka )
- 1 łyżki soli peklującej + 1 łyżeczka
- Sól
- Pieprz
- 6 ząbków czosnku
- 100 ml wody
Wykonanie:
Mięso kroimy na
kawałki ( do zmielenia ), odkładamy ok ½ kg ładnych kawałków i kroimy je na kostkę
ok. 2 cm ( wkładamy do oddzielnej miski. Mięso zasypujemy solą peklującą do
jednej miski 1 łyżkę do drugiej 1łyżeczkę. Mieszamy i odstawiamy do lodówki na
kilka godzin ( można zostawić na noc ). Następnego dnia część mięsa mielimy, łączymy z niezmielonym, dodajemy 100 ml zimnej
wody, pieprz, przepuszczony przez praskę czosnek i sól. Całość dokładnie
wyrabiamy. Ilość soli i pieprzu jaki użyjemy do przyprawiania uzależniony jest
od naszych preferencji. ( można sprawdzić jaki smak będzie miała kiełbasa, gdy
weźmiemy masę, zrobimy małego kotleta i usmażymy go na patelni ). Wyrobioną
masę wkładamy do słoików, ugniatamy tak aby pozbyć się powietrza. Gotujemy
zamknięte słoiki przez 2 godziny. Po wystudzeniu jest gotowa. SMACZNEGO.
7 komentarze:
Wygląda pysznie!
Też od jakiegoś czasu robimy podobną. To prawda co piszesz o wędlinie sklepowej, bardzo rzadko można znaleźć dobrą, a jak jest, to pieruńsko droga.
Nie wspominając już o tym, że na etykietach można znaleźć pół tablicy Mendelejewa...
Muszę wypróbować!
Powinno się przegotować drugi raz co by nie mieć nieprzyjemnego w skutkach kontaktu z jadem kiełbasianym :)
Jak wiadomo, przygotowując potrawy należy zachowywać czystość podczas przygotowywania i należy również używać świeżych produktów. Aby doszło do namnożenia drobnoustroju, najpierw musi dojść do jego zakażenia.
Hm.. jak to zobaczyłem przypomniałem sobie jak w rodzinnym domu robiono w kamiennym garnku domową wędzoną kiełbasę zalaną rozgrzanym smalcem...
Jak po 3 miesiącach mama otworzyła to ... cudo:)
Mój tata bardzo taką lubi!Dzięki za przepis!!
Wypróbuję , dzieki za przepis
Prześlij komentarz