Wszyscy chyba znają gołąbki, jedni je
lubią bardziej inni mniej. Muszę powiedzieć, że największym miłośnikiem
gołąbków w moim domu jest mój mąż. Myślę, że nigdy nie spotkałam osoby, która byłaby ich większym
fanem. Trudno jest mi powiedzieć czy to zasługa właśnie moich gołąbków, czy też
nie ale coś w tym musi być. Moja mama też uważała, że robię najlepsze gołąbki. Zapraszam
więc do wypróbowania przepisu.
Składniki:
- 1 spora, zwarta główka kapusty
- 1 kg mięsa mielonego (z łopatki )
- 250 gram pieczarek ( najlepsze są oczywiście suszone z lasu, ale się skończyły )
- 100 gram ryżu ( 1 woreczek )
- Sól
- Vegeta
- Pieprz
- 1 łyżka oleju
- Koncentrat pomidorowy ( mały słoik )
- 100 ml śmietany ( słodkiej 18 % )
- 3 łyżeczki mąki
- Bulion grzybowy ok. 1 ½ l
Wykonanie:
Główkę kapusty
umieszczamy w dużym garnku z wodą i parzymy ( nie gotujemy ). Tak długo, aż liście z kapusty będzie można po
kolei zdjąć i będą elastyczne. Zdejmujemy część, ponownie umieszczamy w wodzie itd.
Ryż gotujemy i odstawiamy do ostygnięcia. Pieczarki drobno kroimy i podsmażamy
na oleju. Również pozostawiamy do przestygnięcia. Do mięsa mielonego dodajemy
przestudzone pieczarki i ryż. Całość przyprawiamy solą ok 2 łyżeczki, vegetą również
ok. 2 łyżeczki i 1 łyżeczką pieprzu ( zwróćcie
uwagę czy mięso jest solone, bo to wszystko zmienia ). Wszystko razem
mieszamy. W liście kapusty zawijamy porcje farszu ( z kapusty wcześniej ścinamy twardą część lub ją rozbijamy ).
Formujemy gołąbki. Umieszczamy je w bulionie grzybowym i gotujemy około 40
minut. Po tym czasie wyjmujemy gołąbki, odlewamy część płynu. Dodajemy do niego
koncentrat pomidorowy, śmietanę i mąkę. Porządnie mieszamy. Wlewamy do garnka.
Doprawiamy jeżeli jest taka potrzeba solą i pieprzem. Ponownie umieszczamy
gołąbki i dalej gotujemy, do miękkości kapusty. SMACZNEGO.
2 komentarze:
Tradycja zawsze jest najlepsza! :D
Zgadzam się z Tobą, ale czasami lubię też poeksperymentować. Pozdrawiam.
Prześlij komentarz