Recent Posts

niedziela, 29 marca 2015

„Malinowy Bzyk” – smaczny posiłek w drodze powrotnej z Warszawy



„Malinowego Bzyka” pewnie wielu z Was widziało – tuż za Płońskiem przy drodze ekspresowej nr 7 łączącej Gdańsk z Rabką Zdrój (ciekawe, skąd taki pomysł? ). Ładna drewniana gospoda z oznakowanym bardzo dobrze dojazdem – zwłaszcza dla jadących od strony Warszawy. Wracając z niej późnym wieczorem odwiedziliśmy „Bzyka” – i nie żałujemy. Około godziny 19, zmęczeni i głodni liczyliśmy na smaczną i szybko podaną kolację. Jak na tą porę gości w karczmie sporo, wybór w karcie urozmaicony i ciekawy. Obsługa szybka i uprzejma, choć z jakiegoś powodu miła kelnerka była wyraźnie  smutna. Postanowiliśmy zjeść bardziej obiad niż kolację, choć pora bardziej była na to drugie. Jako miłośniczka i badacz tajemnic żurku na zakwasie nie omieszkałam spróbować miejscowej wersji podanej w wydrążonym chlebku. Zupa była gorąca, sycąca, dobrze doprawiona i zawierała wszystko, czego od niej oczekiwałam. Mąż wybrał (co mu się rzadko zdarza) grzybową z mrożonych zapewne grzybów. Grzyby faktycznie w niej były a razem z pozostałymi składnikami okazała się naprawdę smaczna. Na drugie danie zaserwowałam sobie sandacza w sosie grzybowym z dodatkami. Spory filet, dobrze sprawiony i prawie bez ości, wysmażony jak należy. Wszystko świeże i ładnie podane. Mój miły zafascynował się podrobami – cynaderkami w sosie. Nie często spotyka się je w restauracjach, ale jeśli są zwykle można liczyć na ciekawy kulinarny eksperyment. Tu cynaderki były klasyczne, podane bardziej jak gęsta zupa. Były smaczne, ale nie olśniewały pomysłowością. Zwykle unikamy przydrożnych restauracji nastawionych raczej na przypadkowego i jednorazowego klienta i na zaspakajanie głodu – a nie wyrafinowanego gustu. „Malinowy Bzyk” okazał się jednak inny, niż się tego spodziewaliśmy i pozytywnie nas zaskoczył. Co byśmy w nim poprawili? Pewnie oświetlenie, które było dość mroczne – mała świeczka dostawiona na stoliku też nie była rozwiązaniem półmroku. Osobiście lubimy dobrze widzieć co jemy. Ale poza tym – bardzo dobre i godne polecenia miejsce.


0 komentarze:

Prześlij komentarz