Bardzo lubię smakować coś nowego (próbuję z ciekawością). Do tej pory nie
było mi dane smakować przepiórek. Nadarzyła się okazja w czasie wizyty u córki
w Łodzi. Kupiłam je w Makro i dodatkowo trafiłam na promocję. Małe ptaszki, jak
mini kurczaczki. Ciekawiło mnie jaki gatunek ma mięso. Nie jest czerwone (jak u gołębia) i też nie białe (jak u kurczaka), jest specyficzne.
Smaczne. W sumie można je zrobić bardzo szybko. Nie zawiodłam się. Zapewne jak
kiedyś natrafię podobną okazję, wykorzystam.
Składniki:
- Przepiórki (ja miałam 4)
- Sól
- Pieprz
- Czerwona słodka papryka
- 1 marchew
- Kawałek korzenia selera
- Korzeń pietruszki
- Natka pietruszki
- Woda
- 50 ml nektaru ananasowego
- Liść laurowy
- Ziele angielskie
- Olej do smażenia
Wykonanie:
Przepiórki
oczyszczamy, myjemy. Przyprawiamy solą, pieprzem i papryką. Pozostawiamy do
zamarynowania. W międzyczasie obieramy warzywa i kroimy je na kawałki. Na
patelnię wylewamy niewielką ilość oleju i smażymy z każdej strony przepiórki.
Gdy się zarumienią, podlewamy niewielką ilością wody (ważne aby na chwilę zsunąć z ognia i dopiero po chwili wlać wodę aby
nie doszło do zapłonu oleju, bezpieczeństwo najważniejsze). Dodajemy
warzywa i pozostałe przyprawy oraz nektar ananasowy. Jeżeli istnieje taka
potrzeba dodatkowo solimy. Na koniec dodajemy natkę pietruszki. Dusimy do
miękkości mięsa (nie jest to zbyt długi
proces). I teraz tylko się delektujemy, najlepiej przy lampce wina.
SMACZNEGO.
0 komentarze:
Prześlij komentarz