Jakiś czas temu znalazłam ten przepis w
jakiejś gazetce. Zauważyłam, że ciasto jest trochę podobne do cytrynki. Oczywiście
różni się ale sama idea jest podobna. Jeżeli nie macie pomysłu na niedzielne
ciasto to zachęcam do jego wypróbowania.
Składniki:
Ciasto:
- 250 gram tłuszczu/ margaryny
- 3 jajka
- 3 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru pudru lub drobnego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- Otarta skórka z 3 pomarańczy
Masa:
- ½ l wody
- Sok z 3 pomarańczy
- ½ szklanki cukru
- Kisiel pomarańczowy
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 żółtka
Polewa:
- Tabliczka gorzkiej czekolady
- 7 łyżek mleka
- Migdały w płatkach do dekoracji
Wykonanie:
Margarynę
ucieramy z trzema jajkami, cukrem, proszkiem do pieczenia, mąką i otartą skórką
pomarańczy. Blaszkę (typowa)
smarujemy tłuszczem, posypujemy bułką tartą i wykładamy na nią ciasto. Pieczemy
przez około 25 minut w temp. 180 o C. Gdy ciasto wystygnie kroimy je
na dwa placki. Jeżeli nie mamy wprawy przy krojeniu ciasta, możemy upiec dwa oddzielne
placki po około 12 minut każdy. Z pomarańczy wyciskamy sok. Do garnka wlewamy
wodę dodajemy cukier i zagotowujemy. Do soku pomarańczowego dodajemy 2 żółtka,
kisiel pomarańczowy i mąkę ziemniaczaną. Mieszamy. Dodajemy powoli do wrzącej
wody. Przez cały czas mieszamy. Chwilę gotujemy. Gorącą masę wykładamy na jeden
placek, przykrywamy drugim. Czekoladę łamiemy na kawałki i rozpuszczamy na
wolnym „ogniu” razem z mlekiem. Mieszamy. Jednolitą masą polewamy ciasto o posypujemy
płatkami migdałowymi. Czekamy do wystygnięcia. SMACZNEGO.
1 komentarze:
Smakowite, na pewno bardzo aromatyczne ciasto :)
Prześlij komentarz