Krokiety podobnie jak pierogi to prawie
nasza potrawa narodowa. Wszyscy je znamy i wszyscy je lubimy. Często kojarzone
z imprezą taneczną, gdyż trafiają na stół tuż po północy w towarzystwie
czerwonego barszczu. Oczywiście takie połączenie jest najlepsze. Dzisiaj
przedstawiam krokiety jako danie obiadowe a barszcz według uznania, mile
widziany.
Składniki:
- Naleśniki (jajka, mleko, mąka, szczypta soli)
- Mięso z rosołu (ja miałam około 400 gram wołowiny i 1 ćwiartkę z kurczaka)
- Marchewki (3 z rosołu)
- 1 pietruszka (z rosołu)
- 1 cebula
- Sól
- Pieprz
- Jajka (2)
- Bułka tarta
- Olej do smażenia
Wykonanie:
Cebulę kroimy i
w kostkę i przesmażamy na patelni z dodatkiem oleju. Mięso z rosołu oraz
warzywa jak i również przestudzoną cebulę przepuszczamy przez maszynkę do
mięsa. Masę doprawiamy do smaku solą i pieprzem (smak powinien być wyrazisty). Na usmażone naleśniki nakładamy masę
mięsną (na środek). Zawijamy dół, potem
boki i rolujemy (dokładnie jak gołąbki).
Lekko spłaszczamy. Rulony panierujemy : najpierw w jajku potem w bułce tartej. Smażymy
na rozgrzanym oleju na złoty kolor. Podajemy na ciepło. Oczywiście najlepiej
smakują z barszczem czerwonym. SMACZNEGO.
2 komentarze:
U mnie w domu uwielbiane ;-)
Witaj, nie dziwię się, że je wszyscy lubią, bo jakże można nie lubić krokietów. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
Prześlij komentarz