Zastanawiam się czy też macie też ten sam
problem w identyfikacji czy to parówki czy serdelki. Do tej pory nie wiem.
Kiedyś myślałam, że grube to serdelki a cienkie to parówki. Chyba się myliłam
bo i te grube też bywają nazywane parówkami. Mimo problemu z nazewnictwem
dzisiaj przedstawiam pastę parówkową (czy
serdelki czy parówki nie ma znaczenia) na kanapki. Do śniadania pasowała
idealnie.
Składniki:
- 2 grube parówki
- 1 spora łyżka majonezu light
- ½ małego pęczka szczypiorku
- Pieprz
Wykonanie:
Parówki obieramy,
kroimy na mniejsze kawałki i rozdrabniamy mikserem/ blenderem. Dodajemy
majonez, przyprawiamy pieprzem. Mieszamy. Szczypiorek siekamy i umieszczamy w
paście. Ponownie mieszamy lecz delikatnie. I już można smarować kanapki.
SMACZNEGO.
Smacznie! :-)
OdpowiedzUsuńWitaj, to "znikająca pasta". Tak jak szybko powstała to tak szybko zniknęła. Było smacznie. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń