W moim ogródku sezon na rabarbar w pełni,
najbardziej widoczny na grządce (może większy jest tylko lubczyk). Oczywiście
wykorzystuję rabarbar w pełni jego sezonu. Pamiętacie jak kiedyś jadło się
rabarbar (może nadal tak bywa) ? Rabarbar po prostu się obierało, maczało w
cukrze i gotowe. Ja jestem miłośnikiem kwaśnych potraw, ale pamiętam, że
zdarzało się, że aż wykręcało buzię od kwaśnego. Dzisiaj proponuję tartę z
rabarbarem a buzi już nie wykręca.
Składniki:
Ciasto na tartę
- 150 gram margaryny/ masła
- 100 gram cukru
- 200 gram mąki
- 1 jajko
Masa rabarbarowa
- 5 dużych pędów rabarbaru
- 2/3 szklanki cukru
- 1 galaretka wiśniowa
Wykonanie:
Z podanych składników
wyrabiamy ciasto. Schładzamy, wyklejamy formę na tartę (ciasto nakłuwamy widelcem), ciastem i pieczemy w
nagrzanym piekarniku w temp. 180 oC przez około 20 – 30 minut.
Rabarbar obieramy, kroimy na mniejsze kawałki. Zasypujemy 2/3 szklankami cukru.
Pozostawiamy na 15 minut aby rabarabr puścił sok. Po tym czasie zaczynamy
gotować masę rabarbaraową. Tak długo aż zacznie gęstnieć. Przez cały czas
mieszamy (trwa to kilka minut). W 300 ml gorącej wody rozpuszczamy galaretkę.
Galaretkę wlewamy do rabarbarbaru. Mieszamy. Odstawiamy do schłodzenia i
wstępnego tężenia. Gdy lekko zacznie tężeć, wylewamy na tartę. Wstawiamy do
lodówki. SMACZNEGO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz